Sołżenicyn nazywał Kazachstan KaZEKstanem, bo w czasach ZSRR cała republika była wielkim łagrem. Zekami (więźniami) byli wrogowie polityczni, członkowie elity intelektualnej i zwykli kryminaliści, Polacy, Niemcy, Koreańczycy, Łotysze, Estończycy i Litwini, Turcy meschetyńscy, Kurdowie, Ormianie, Czeczeni, Karaczajowie i Ingusze. Dziś o łagrach mówi się niechętnie, często idealizując przeszłość. Dlaczego niepodległy Kazachstan postanowił zapomnieć o swojej historii?
Joanna Czeczott odwiedza miejsca, gdzie znajdowały się łagry, poszukuje ich śladów w przestrzeni i w pamięci mieszkańców Kazachstanu.
O książce „Cisza nad stepem. Kazachstan i pamięć o Rosji" z jej autorką Joanną Czeczott porozmawia Katarzyna Surmiak-Domańska.
Ta książka zrodziła się z niedowierzania, że o straszliwych zbrodniach XX wieku można zapomnieć. Z niezgody na to, żeby je umniejszać czy relatywizować. Z potrzeby zrozumienia, jak ludzie układają się z traumatyczną przeszłością. Z chęci wysłuchania drugiego, trzeciego pokolenia po sowieckich represjach.
Rosja nigdy w pełni nie odcięła się od ZSRR ani nie potępiła jednoznacznie systemu obozów pracy. A jak jest w krajach, które kiedyś stanowiły część ZSRR, ale od ponad trzech dekad są niepodległe? W tej książce chciałam sprawdzić, jak żywa jest imperialna Rosja w Kazachstanie i ile pozostawiła po sobie śladów. Chciałam zobaczyć, jak przetrwała pamięć o najkrwawszych represjach radzieckich w kraju, który jako republika był w swoim czasie jednym wielkim więzieniem. Ciekawiło mnie, co dzieje się między ludźmi w społeczeństwie, gdzie wielokulturowość i wielonarodowość ma genezę w zsyłkach i deportacjach. Wielu zesłańców tam zostało, zapuściło korzenie. W Kazachstanie mieszkają ich dzieci, wnuki. I dawni strażnicy łagrów, ich dzieci, ich wnuki.
Jak razem żyją? Jakim językiem opowiadają swoją przeszłość? I czy od takiej pamięci w ogóle można się uwolnić?
Joanna Czeczott

Biogramy:
Joanna Czeczott – politolożka i reporterka. Ukończyła stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim, studiowała też na Państwowym Uniwersytecie w Petersburgu i w Warszawskiej Szkole Filmowej. Pracowała w „Przekroju”. Jest jedną z twórczyń i założycielek pisma reporterskiego dla dzieci „Kosmos dla Dziewczynek”, którym kierowała pięć lat. Debiutowała książką Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego, która była ważnym głosem w debacie o nowej roli matki Polki. Jej książka Petersburg. Miasto snu zdobyła nagrodę Warszawskiej Premiery Literackiej oraz Nagrodę Fundacji im. Kościelskich, a także znalazła się w finale Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Katarzyna Surmiak-Domańska — reporterka od lat związana z „Gazetą Wyborczą”. Współpracuje jako tutorka i wykładowczyni z Polską Szkołą Reportażu przy Instytucie Reportażu. Z wykształcenia romanistka. Autorka m.in. opowieści reporterskiej Mokradełko, która znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2013 i była wystawiana w Teatrze Nowym w Poznaniu w inscenizacji Mikołaja Grabowskiego. W 2016 roku została ponownie nominowana do Nagrody Nike za Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość. Książka była również nominowana do Nagrody im. Beaty Pawlak oraz do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. W 2018 roku opublikowała reportaż biograficzny Kieślowski. Zbliżenie, który przyniósł jej Nagrodę „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej oraz znalazł się w finale Górnośląskiej Nagrody Literackiej Juliusz. Jej najnowsza książka Czystka otrzymała Wawrzyn – Literacką Nagrodę Warmii i Mazur, Nagrodę Historyczną Młodzieżowych Klubów im. Kazimierza Moczarskiego, znalazła się w finale Literackiej Nagrody Europy Środkowej ANGELUS i finale konkursu Grand Press – Książka Reporterska Roku 2022 oraz otrzymała nominację do Nagrody im. Beaty Pawlak. Została także uznana przez „Książki. Magazyn do Czytania” za najlepszą książkę 2021 roku.
współorganizator: Wydawnictwo Czarne