Ulica Karmelicka
Ulica Karmelicka była tematem październikowego spotkania w cyklu „Spojrzenia na warszawskie getto”.
Komunikacyjny nerw getta, jedna z najbardziej zatłoczonych ulic, stanowiąca jedyne połączenie południowej i północnej części zamkniętej dzielnicy. Nazywana „Gibraltarem” lub „wąwozem śmierci”, była jednym z najbardziej złowrogich miejsc w getcie. Riksze, tramwaje, wozy, tłumy przechodniów wypełniały wąską przestrzeń. W czeluść ulicy wjeżdżały codziennie niemieckie więźniarki i samochody, krążące między pobliskim Pawiakiem a siedzibą gestapo w Al. Szucha. Niemcy często zatrzymywali się, by maltretować przechodniów.
Dziś zniknęło skrzyżowanie z ulicą Leszno (obecnie Al. Solidarności); została jedynie wewnątrzosiedlowa ścieżka otoczona idyllicznym krajobrazem strzelistych topoli rosnących na malowniczych wzniesieniach.
Spotkanie poprowadził Jacek Leociak z Instytutu Badań Literackich PAN.
Fot.: Dawid Skoblewski