STARE MIASTO Z MURAMI | spacer miejski

Warszawskie Stare Miasto – starte z powierzchni ziemi w 1944 r. – było pierwszym na świecie, dużym zespołem miejskim całkowicie zrekonstruowanym po zniszczeniach wojennych – na przekór obowiązującym doktrynom konserwatorskim i biedzie panującej w zrujnowanym kraju. Odwagę i heroizm konserwatorów docenił świat, a warszawska Starówka znalazła się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Zgodnie z inwentaryzacją przeprowadzoną przez Biuro Odbudowy Stolicy Stare Miasto zburzone zostało w 85 procentach. To jednak tylko liczby. W rzeczywistości oznaczało to zniszczenie niemal wszystkich budynków. Żaden nie uchował się bez uszkodzeń. Zburzone były też kościoły.  Już w kwietniu 1945 r. Jan Zachwatowicz – ówczesny generalny konserwator i zarazem szef Wydziału Architektury Zabytkowej BOS – zlecił, zgłaszającym się do Biura Odbudowy Stolicy architektom i studentom pierwsze prace zabezpieczające ocalałe ściany i portale. Bardzo szybko nakreślił podstawowe wytyczne do odbudowy Starego Miasta. Miało ono zachować średniowieczny układ ulic i placów, zaś fasady kamienic miały odzyskać charakter z XVII i XVIII w. Zachwatowicz dostał wprawdzie błogosławieństwo prezydenta Spychalskiego, jednak nowe władze komunistyczne nie paliły się do finansowania odbudowy Starego Miasta i zabytków. W restytucji zabytków nie dostrzegały doraźnych propagandowych korzyści. Zachwatowiczowi udało się przekonać władze, że rekonstrukcję Starego i Nowego Miasta, Traktu Królewskiego, a nawet odbudowę kościołów i pałaców można przedstawić jako wielkie osiągnięcie nowego systemu. Co więcej dawne mieszczańskie kamienice na Starym Mieście, Nowy Świecie czy Krakowskim Przedmieściu można „włączyć w nurt przemian społecznych”, jako współczesne mieszkaniowe osiedle ubrane w kostium historyczny. Pomysł spodobał się Bolesławowi Bierutowi. Prace nad obudową Starego Miasta ruszyły 1 września 1947 r., gdy Bierut, w otoczeniu członków rządu, przybył na odgruzowywany Rynek Starego Miasta i własnoręcznie przerzucił kilka łopat gruzu. Gest Bieruta oznaczał zielone światło dla odbudowy Starówki. Żaden działacz partyjny nie odważył się od tej chwili kwestionować idei odbudowy. Jednak na przystąpienie do realnego działania trzeba było zaczekać jeszcze kilka lat. W 1949 r., równolegle z budową trasy W-Z, zrekonstruowano szereg budynków wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia oraz na nowo ustawiono kolumnę Zygmunta III. Odbudowę pierwszego fragmentu Starego Miasta wraz z Rynkiem i ulicą Piwną zakończono dopiero w 1953 r.