„Od czasu, kiedy Witold Marczewski zaczął fotografować, minęło ponad 100 lat. Podróżował po świecie ze swoim dużym, nieporęcznym aparatem, z pasją i talentem, które predestynują go do miana zawodowego fotografa” – piszą kuratorki Anna Brzezińska i Barbara Roszuk-Galus we wstępie do albumu towarzyszącego wystawie „Od Baku po Paryż. Fotograficzne przygody Witolda Marczewskiego”. Prezentowana jest w nim esencja z ogromnej spuścizny polskiego inżyniera elektryka i wielkiego pasjonata fotografii — Witolda Marczewskiego.