Na wystawie zgromadzono unikalne powstańcze eksponaty – np. skórzaną aktówkę gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego i egzemplarze broni. O losach powstaniu opowiadają wielkoformatowe zdjęcia oraz sami jego uczestnicy – w nagranych filmowych relacjach (z anglojęzycznymi napisami). Wspomnieniami o 63 dniach walk i okresie powojennym dzielą się m.in. gen. Zbigniew Ścibor-Rylski pseudonim „Motyl”, Wanda Traczyk-Stawska pseudonim „Pączek”, Anna Przedpełska-Trzeciakowska pseudonim „Grodzka”, Maria Kowalska pseudonim „Myszka” oraz Jerzy Mindziukiewicz pseudonim „Jur” i Jerzy Substyk pseudonim „Jurny”. W chwili wybuchu powstania wszyscy mieli po kilkanaście lat. W przejmującej relacji o powojennych ekshumacjach powstańców warszawskich mówi Bogdan Bartnikowski pseudonim „Mały”, a Wanda Traczyk-Stawska opowiada m.in. o prawach kobiet żołnierzy i upomina się o broń dla Ukrainy.
Wstęp na wystawę jest bezpłatny.

Ta wystawa pokazuje ludzi, powstańców warszawskich. Ich walkę kilkadziesiąt lat temu, tragiczny los w PRL i czasy, kiedy ten dom stał się domem powstańców – mówiła na otwarciu wystawy wiceprezydent Warszawy Aldona Machnowska-Góra do przybyłych na uroczystość otwarcia bohaterów. – Mam nadzieję, że to będzie miejsce, które połączy wasze wspomnienia z naturalną ciekawością najmłodszych pokoleń.
Ta wystawa mówi o przyjaźni, o sile związków między ludźmi – uzupełniała przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska – Pokazuje, że wy, powstańcy, w bardzo trudnych czasach byliście dla siebie przyjaciółmi. Przekaz, jak ważna jest współpraca, wzajemne relacje jest szczególnie ważny dla młodych ludzi, którzy przeszli izolację, pandemię.
