Nagroda Moczarskiego

Nagroda Historyczna im. Kazimierza Moczarskiego 2017 | Nominacje

Nagroda Historyczna im. Kazimierza Moczarskiego 2017 | Nominacje


13 października zostało ogłoszonych 10 nominacji do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.
 


Konkurs o Nagrodę Historyczną im. Kazimierza Moczarskiego na najlepszą książkę roku poświęconą historii Polski po 1918 roku do współczesności jest jednym z najbardziej prestiżowych na polskim rynku księgarskim. Powstała w 2009 roku Nagroda Historyczna im. Kazimierza Moczarskiego jest ważnym elementem edukacji historycznej, promując najbardziej wartościowe publikacje i najlepszych autorów zajmujących się najnowszą historią Polski. O randze Konkursu stanowią laureaci ubiegłych lat oraz znakomite jury, w którego skład wchodzą wybitni polscy historycy i pisarze.

Nagroda ma podwójny sens, jest hołdem dla historyków zajmujących się najnowszą historią Polski oraz upamiętnia postać Kazimierza Moczarskiego, autora słynnych „Rozmów z katem”, patrona konkursu. Moczarski pisał w jednym z listów: "Nie lubię faszyzmu i dyktatury (...) Nie lubię frazesu i wielkich słów. (...) Nie lubię więzienia, terroru i gwałtu, miażdżenia palców i przypalania ogniem (...) Nie lubię pogardy dla człowieka. Nie lubię kandydatów na aniołów, bo stają się w końcu bydlakami. (...) A co lubię? Wolność, demokrację, socjalizm, solidarność międzynarodową i międzyludzką, poczucie godności własnej (...), czyste mieszkanie, prawidłowe jedzenie, dobre ubranie dla wszystkich, teatr, kino, koncert, sport, muzeum, naukę, książkę - dla wszystkich (...) kontrolę publiczną, wolną opinię publiczną. (...) I gest miłej ręki". I tym wartościom właśnie chce służyć ta nagroda. W 2017 roku Nagroda przyznawana jest po raz dziewiąty.

Nominowani:

1. Personalizm po polsku. Francuskie korzenie polskiej inteligencji katolickiej  Piotr H. Kosicki

Przeł. Jerzy Giebułtowski
IPN, Warszawa

Jak odnaleźć się w świecie, w którym z jednej strony napiera kapitalizm, a z drugiej totalitaryzm? Na to pytanie szukała odpowiedzi polska inteligencja katolicka inspirowana takimi myślicielami jak Jacques Maritain i Emmanuel Mounier. Łączyło ich poczucie odpowiedzialności za społeczeństwo i gotowość do dialogu z każdym - nawet z komunistami. Wywodzący się z Polski amerykański badacz zrekonstruował ideowy rodowód ludzi tworzących m.in. „Tygodnik Powszechny” i PAX - ich wzajemne relacje z francuskojęzyczną Europą od II RP po początek odwilży październikowej. Pokazał też zaskakującą historię intelektualną, w której podczas okupacji o tych samych tekstach dyskutowała radykalna prawica z ONR, harcerze z Szarych Szeregów i nieortodoksyjni socjaliści.


2. Cyrankiewicz. Wieczny premier   Piotr Lipiński

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec

Józef Cyrankiewicz był na szczytach komunistycznej władzy przez ćwierć wieku, zajmując przez większość tego czasu stanowisko premiera. Starannie zatarł po sobie ślady, paląc przed śmiercią domowe archiwum. Piotr Lipiński w reportażu historycznym starał się odkryć tajemnice człowieka, który przeszedł drogę od złotego młodzieńca przedwojennego socjalizmu, przez więźnia Auschwitz, po PZPR-owskiego dygnitarza. Zdradzał przedwojennych towarzyszy i dwie żony, a równocześnie ujmował ludzi ogładą, znajomością języków, cygar i samochodów. Znał swoją rolę listka figowego, który przedwojenną tradycją PSS-u przykrywa brutalność stalinowców. Mieczysławowi Rakowskiemu powiedział: „Uważaj, żebyś nie stał się tym, kim ja. Karykaturą Cyrankiewicza”.


3. Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka – Cezary Łazarewicz

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec

„My wiemy, kto zabił, ale nie możemy tego ujawnić. Partia musi bronić milicjantów, bo inaczej społeczeństwo za śmierć Przemyka obwini władzę” – zwierzał się wysoko postawiony członek PZPR. Cezary Łazarewicz opisał historię brutalnego pobicia przez zomowców warszawskiego maturzysty i prowadzone w tej sprawie śledztwa. W stanie wojennym władze komunistyczne użyły wszelkich środków, by zatuszować sprawę i uchronić winnych od odpowiedzialności. Reporter na podstawie 83 tomów akt oraz rozmów ze świadkami drobiazgowo zrekonstruował naciski reżimu na prokuraturę i jego propagandową grę ze społeczeństwem. To także książka o gorzkim braku sprawiedliwości, gdyż w III RP nie udało się ukarać winnych z braku dowodów.

 

4. Dom, którego nie było. Powroty ocalałych do powojennego miasta  Łukasz Krzyżanowski

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec

Przed drugą wojną światową Żydzi stanowili prawie jedną trzecią mieszkańców Radomia. Tuż po wojnie została garstka. „To ty żyjesz?” - słyszeli od polskich sąsiadów i trudno było doszukać się w tym pytaniu radości. Łukasz Krzyżanowski na przykładzie Radomia śledzi losy żydowskiej społeczności w czasie wojny i po jej zakończeniu. Na ocalonych z Holokaustu mieszkańców nikt nie czekał. Władze komunistyczne zajęły budynki, nawet synagogi i szpitale, a prywatne osoby mieszkania, meble, precjoza. Próby odzyskania własności, ale przede wszystkim powrotu do dawnego życia okazały się niemożliwe, zwłaszcza gdy zaczęły się mordy i dewastacje świeżo wzniesionych grobów. Pozostała im ucieczka.


5. Wołyń '43  Grzegorz Motyka

Wydawnictwo Literackie, Kraków

Grzegorz Motyka, najwybitniejszy znawca stosunków polsko-ukraińskich w latach 40. XX w., w nowej książce skutecznie podważa kilka obiegów opinii o rzezi wołyńskiej. Demaskuje jakoby spontaniczny charakter czystki, w której zginęło ok. 100 tys. Polaków. Przytaczając pisma Mychajły Kołodzińskiego udowadnia, że w latach 30. radykalna frakcja Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów przygotowywała eksterminację polskich i żydowskich sąsiadów, a podczas wojny inspirowała się z chorwackimi Ustaszami mordującymi Serbów. Ludobójstwo z 1943 roku to więc nie część  „ukraińskiego kodu kulturowego”, ale polityczna kalkulacja konkretnych ideologów posługujących się piórem, a nie siekierami.


6. Powstanie umarłych. Historia pamięci 1944–2014  Marcin Napiórkowski

Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa

„Skomplikowana historia pamięci przekuła powstanie w potężny mit, zdolny inspirować, porywać i napełniać dumą. Ta sama historia uczyniła je zarazem podatnym na polityczne zawłaszczenia i negatywne odczytania” – pisze Marcin Napiórkowski, opisując losy powstania warszawskiego, które nie skończyły się z chwilą kapitulacji. Zryw z 1944 roku był punktem orientacyjnym dla oporu wobec Niemców, później komunistów, a po 1989 roku liberałów, którzy według przeciwników politycznych nie dołożyli starań, by na czas zadbać o należne upamiętnienie powstania. O tym, jak Polacy pamiętają powstanie, zdecydowały dekrety polityczne, ale również literatura i film, oddolne praktyki upamiętnienia, a dziś „przemysł patriotyczny”: z koszulkami, skarpetkami i bluzami ozdobionymi powstańczymi kotwicami.


7. Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy  Aneta Prymaka-Oniszk‎

Wydawnictwo Czarne, Wołowiec

Bieżeńcy, czyli po rosyjsku uchodźcy. Latem 1915 roku, gdy armia niemiecka wdzierała się do zachodnich guberni carskiego imperium, ruszyli na wschód. Niektórzy pod przymusem, inni dobrowolnie. Wozami, pieszo, pod ostrzałem, cierpiąc głód, dziesiątkowani chorobami. Gdy wybuchła rewolucja bolszewicka, znów musieli uciekać – tym razem na zachód. Tułających się po terenach umierających państw nikt nie rejestrował, ale szacuje się, że bieżeństwo mogło dotyczyć nawet kilku milionów ludzi. W debiutanckim reportażu historycznym ważniejsze od wielkich liczb są mikrohistorie: fragmenty pamiętników, rodzinne opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenia i cudem ocalałe zdjęcia.


8. Nieznośny ciężar braterstwa. Konflikty polsko-czeskie w XX wieku  Michał Przeperski

Wydawnictwo Literackie, Kraków

Jest takie czeskie powiedzenie: Polacy to Rosjanie, którzy myślą, że są Francuzami. Z kolei wśród Polaków Czesi uchodzą za zniemczonych Słowian. Uprzedzenia i niewiedza to główny składnik polsko-czeskich relacji. A od nich już tylko krok do konfliktu, a przynajmniej wzajemnego niezrozumienia własnych interesów. W oparciu o polskie i czeskie źródła Michał Przeperski opisał XX-wieczne stosunki narodów, które żyją po sąsiedzku, ich języki brzmią bardzo podobnie, a mimo to trudno im było nawiązać współpracę. Częściej powierzały swoje bezpieczeństwo mocarstwom, choćby kosztem osłabienia sąsiada. Jeśli istniało braterstwo, to zadekretowane w ramach pax sovietica.


9. Stadion na peryferiach  Marcin Stasiak, Marta Kurkowska-Budzan

Universitas, Kraków

„Stadion na peryferiach” pokazuje sport jako rewolucja kulturalną. W PRL na wsi i w małych miasteczkach stworzenie obiektów sportowych, choćby prowizorycznych, i pojawienie się mody na uprawianie sportu odmieniło życie nie tylko młodych ludzi. Autorzy opisują Polskę Ludową nie przez pryzmat październików, marców czy grudniów, ale zza bramki, bieżni i stadionowej trybuny. Moda na sport, którą mogli przynieść nauczyciele i działacze polityczni, zmieniał styl życia chłopców i dziewcząt. Sport dawał im posmak nowoczesnego, miejskiego życia. Niejeden ojciec groził ciężką ręką, gdy syn zdzierał na boisku buty, o które nie było łatwo. Dziewczęta zakładały spodnie, by łatwiej im było ćwiczyć. Ale obiekt sportowy stawał się też miejscem spotkań lokalnej wspólnoty, a jego budowa była wspólną sprawą.


10. Punkty za pochodzenie. Powojenna modernizacja i uniwersytet w robotniczym mieście  Agata Zysiak

Nomos, Kraków

Przed wojną Łódź miała najwyższy odsetek analfabetyzmu w II RP. Po 1945 roku władze zdecydowały, by to robotnicze miasto otrzymało pierwszą w swojej historii uczelnię wyższą. „Uniwersytet nie tylko stoi na polu walki klasowej, ale sam w niej bierze udział” – pisał Józef Chałasiński, rektor i jeden z twórców rodzącego się ośrodka akademickiego. Autorka zbadała, jak w latach 1945-1956 kształtował się „uniwersytet socjalistyczny”, skupiając się jednak nie na strukturach władzy i rozwiązaniach legislacyjnych, lecz na życiu społecznym i mikrohistoriach. Czy Uniwersytet Łódzki był propagandowym symbolem demokratyzacji, czy rzeczywistą trampoliną awansu społecznego dla proletariackiej młodzieży?


KAZIMIERZ MOCZARSKI

Patron Nagrody, prawnik i dziennikarz, autor "Rozmów z katem", demokrata marzący całe życie o Polsce wolnej, tolerancyjnej, o Polsce szklanych domów. Żołnierz Armii Krajowej pracujący w Burze Informacji i Propagandy KG AK oraz Kierownictwie Walki Podziemnej. Tropił zdrajców, szmalcowników, ale i narodowych skrytobójców, którzy zamordowali szefów BIP Ludwika Widerszala i Jerzego Makowieckiego.

Walczył w Powstaniu Warszawskim. Aresztowany w 1945 r. w brutalnym śledztwie nie wydał nikogo. Skazany na karę śmierci. Wyroku na szczęście nie wykonano. Zrehabilitowany w 1956 r.

Jego książka – historyczny reportaż z celi, którą dzielił z katem warszawskiego getta Jürgenem Stroopem – weszła do kanonu lektur i wywarła głęboki wpływ na generację Polaków urodzonych już po wojnie, ale wychowanych w jej cieniu.

Laureaci Nagrody w latach 2009 2016

2016 – Andrzej Nowak, Pierwsza zdrada Zachodu. 1920-zapomniany appeasement, Wydawnictwo Literackie, Kraków

2015 – Alexandra Richie, Warszawa 1944. Tragiczne powstanie,  W.A.B, Warszawa

2014 – Karol Modzelewski, Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca, ISKRY, Warszawa

2013 – Marcin Zaremba, Wielka Trwoga. Polska 1944-1947, Wydawnictwo Znak, ISP PAN, Kraków

2012 – Timothy Snyder, Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem, Świat Książki, Warszawa

2011 – Andrzej Friszke, Anatomia buntu. Kuroń, Modzelewski i Komandosi, Wydawnictwo Znak, Kraków

2010 – Bogdan Gadomski, Biografia agenta. Największy agent policji politycznej II RP Józef-Josek Mutzenmacher (1903-1947), Wydawnictwo Tedson

2009 – Gunnar S. Paulsson, Utajone Miasto. Żydzi po aryjskiej stronie Warszawy 1940-1945, Wydawnictwo Znak


JURY NAGRODY

prof. dr hab. Henryk Samsonowicz (przewodniczący), prof. dr hab. Antoni Dudek, prof. dr hab. Andrzej Friszke, dr Adolf Juzwenko, prof. dr hab. Jan Kofman, dr hab. Andrzej Kunert, Tomasz Łubieński, dr Tomasz Makowski, dr Anna Machcewicz, dr hab. Daria Nałęcz, Piotr Nehring, Andrzej Wielowieyski.

W pracach jury poprzednich edycji brali udział: prof. Władysław Bartoszewski (2009–2014), prof. Andrzej Garlicki, Juliusz Rawicz i Teresa Torańska (2009–2013) a także: prof. Paweł Machcewicz (2009) oraz Krzysztof Dudek (2010–2015).

Spośród ponad 60 publikacji zgłoszonych do Konkursu jury wybiera 10 nominacji. Zwycięzca otrzymuje nagrodę w wysokości 50 tys. złotych, której fundatorem w 2017 roku jest Dom Spotkań z Historią – Instytucja Kultury m.st. Warszawy oraz statuetkę „Temperówkę” Kazimierza Moczarskiego, autorstwa Jacka Kowalskiego z warszawskiej ASP.

Czytaj też artykuł Gazety Wyborczej.