Archiwum wydarzeń

  • wydarzenia archiwalne

Archiwum wydarzeń

Premiera filmu dokumentalnego "Przelot nad zdobytym miastem" (2011, 22')

17.01.2012

Premiera filmu dokumentalnego "Przelot nad zdobytym miastem" (2011, 22')

17.01.2012

  • wydarzenia archiwalne
wydarzenia archiwalne  
Premierowa projekcja filmu dokumentalnego Krzysztofa Jaszczyńskiego i Andrzeja Kałuszki pt. Przelot nad zdobytym miastem. Film pokazuje obraz Warszawy zarejestrowany przez niemieckiego operatora lecącego samolotem Luftwaffe nad zdobytą 28 września 1939 stolicą Polski. Dzięki obróbce cyfrowej i dodanym opisom widz może z łatwością zidentyfikować miejsca i obiekty, które w większości zniknęły z mapy miasta w wyniku wojennych zniszczeń. Jako postscriptum do filmu zaprezentowano suitę filmową Andrzeja Kałuszko pokazującą współczesną Warszawę z pokładu helikoptera. Po projekcji odbyło się spotkanie z autorami filmu. Organizatorzy: Fundacja „Warszawa1939.pl”, Aura Film TV Video Productions, DSH. Krzysztof Jaszczyński o filmie: "Wszystko zaczęło się w momencie, gdy dostaliśmy z Ryszardem Mączewskim, założycielem portalu www.warszawa1939.pl i prezesem Fundacji Warszawa1939.pl, propozycję poprowadzenia wykładów na temat przedwojennej Warszawy. Pomyślałem, że warto by pokazać studentom stolicę w całości, nie tylko budynki czy fragmenty ulic. Kiedyś dostałem link do internetowego archiwum www.archive.org, w którym są zdigitalizowane niemieckie kroniki filmowe i materiały z Warszawy we wrześniu 1939, przewiezione po wojnie z Berlina do USA. Są tam m.in. dwie rolki materiałów, które nie weszły do niemieckich kronik i filmów propagandowych. I tam znalazłem krótki film niemieckiego operatora lecącego 28 września nad Warszawą. Samolot leciał szybko, wpadał w turbulencje, obraz drgał... Poza tym nie był to jednolity materiał, ujęcia były rejestrowane w kilku miejscach. Uznałem przy tym, że współczesny widz nie zobaczy naprawdę miasta, nie mając żadnego punktu odniesienia. Jak dziś pokazać choćby teren późniejszego getta, jeśli nie przetrwał tam ani jeden budynek, a więc nie ma wskazówki, co to za miejsce? Zdecydowałem, by zwolnić tempo i prezentować stop-klatki, na które nałoży się siatkę ulic z informacjami, co obecnie się na nich znajduje, oraz dodać plan przedwojennej Warszawy, aby widz orientował się w drodze przelotu. Do współpracy zaprosiłem reżysera i scenarzystę – Andrzeja Kałuszkę. To był żmudny proces, samo oczyszczanie materiału było niezwykle czasochłonne. Już w czasie produkcji postanowiliśmy film zaprezentować szerszej publiczności. I okazało się, że obraz dotknął dużych emocji. To, że można zobaczyć całe miasto, chociaż już poranione, ale jeszcze w swojej przedwojennej strukturze, zrobiło ogromne wrażenie. Z góry bardziej uderza też ogrom zmian, jakie nastąpiły w Warszawie w czasie wojny i po niej. Z kolei użycie planu miasta sprawia, że widz wie, gdzie się znajduje. Praca nad tymi materiałami miała dla nas obu osobisty charakter. Na filmie doskonale widać jeszcze tlący się Teatr Wielki – pod nim był schron, w którym matka Andrzeja przetrwała bombardowania. Inne ujęcie przedstawia dom na Wroniej, w którym mieszkali moi rodzice i gdzie urodził się mój brat. Chcieliśmy, by i widzowie w tych małych kropkach oglądanych z okien samolotu – warszawiakach, którzy właśnie wyszli ze schronów – dostrzegli ludzi. Po projekcjach zgłaszało się do nas wiele osób. Mówili, że właśnie zobaczyli ulice, którymi chodzili do szkoły, domy, gdzie się urodzili, miejsca budowanych przez nich barykad. Zobaczyli miasto, jakiego nigdy dotąd z tej perspektywy – z góry – nie widzieli."