Tematem spotkania będzie postać XIX-wiecznego filantropa, pozytywisty, przyjaciela artystów i literatów Hipolita Wawelberga oraz jego rodzina. W programie pokaz filmu dokumentalnego „Sople płaczą na ulicy Wawelberga”. Spotkanie poprowadzi Andrzej Chybowski – lider Stowarzyszenia Mieszkańców i przyjaciół Kolonii Wawelberga.
24 września 2017 odwiedzimy Kolonię Wawelberga. Zapraszamy na spacer Warszawski Bzik w ternie.
Hipolit Wawelberg urodził się w Warszawie w 1844 roku, w rodzinie żydowskiej. Jego ojciec Henryk to przykład polskiego self-made mana – przeszedł drogę od ubogiego pracownika składu żelaza do finansisty ze sporym majątkiem. Jego syn Hipolit był jednym z najbogatszych obywateli Królestwa Kongresowego i stał się jednym z największych filantropów II połowy XIX wieku w Polsce. Stworzył liczne instytucje charytatywne w Rosji i Królestwie Kongresowym. Polskim studentom fundował stypendia na wydziałach inżynierskich rosyjskich uczelni. Znaczne środki przekazał na stołówki studenckie, szpitale, ochronki, domy starców i kolonie dla dzieci. Sfinansował pierwsze sanatorium dziecięce w Ciechocinku. W 1875 roku był jednym ze sponsorów Muzeum Rolnictwa i Przemysłu, instytucji niezwykłej, wokół której gromadzili się najwybitniejsi obywatele ówczesnej Warszawy. W 1893 roku przyczynił się do powstania Muzeum Rzemiosła i Sztuki Stosowanej, które stało się centrum kształcenia rzemieślników. Przy nim utworzył wydawnictwo publikujące książki do nauki różnych zawodów i poradniki. Wawelberg wiedział, że Polakom trzeba pokrzepienia serc, zlecił więc druk dzieł Mickiewicza i kazał sprzedawać je za połowę kosztów druku. Potem wydawał dzieła Henryka Sienkiewicza, Bolesława Prusa i Elizy Orzeszkowej. Dla Hipolita Wawelberga niezmiernie ważna była kwestia edukacji. Tylko w 1895 roku utworzył dwie szkoły: Szkołę Rolniczą w Częstochowie i swoje największe dzieło – Szkołę Mechaniczno-Techniczną w Warszawie im H. Wawelberga i Stanisława Rotwanda, stanowiącą dzisiaj część Politechniki Warszawskiej. De facto jedną z pierwszych szkół technicznych w Europie. Ostatnim dziełem Hipolita Wawelberga było zbudowanie osiedla dla niezamożnych mieszkańców Woli, którą dziś nazywamy Kolonią Wawelberga.
Zmarł 20 października 1901 w Wiesbaden w ostatniej woli kazał pochować się w Warszawie swoim ukochanym mieście.