Warszawa w gruzach | wspomnienia

Kontynuujemy  „Czwartek z odbudową Warszawy” we wspomnieniach warszawiaków. Przypomnijmy jeszcze raz Warszawę w gruzach. Ile wysiłku i determinacji kosztowała jej odbudowa. Więcej na relacjebiograficzne.pl

Maria Nowicka (19192024)

https://relacjebiograficzne.pl/video/2-maria-nowicka

To, w jakim tempie te wszystkie urządzenia i cała Warszawa odżywała, to jest rzecz niewyobrażalna. Ja to obserwowałam, z bliska widziałam i wiem, że tak było, a równocześnie zdaję sobie sprawę, że to jest właściwie na skraju nieprawdopodobieństwa i niemożliwości fizycznej.

Przemysław Dąbrowski (1925–2018)

https://relacjebiograficzne.pl/audio/323-przemyslaw-dabrowski

Piaski na Bielanach, Wawrzyszew, Młociny, Łomianki… Przed wojną tam nie było tak jak dzisiaj – różne warsztaty, sklepy, hurtownie – po prostu rolnicy byli. Warzywa uprawiali i dowozili, żyto, ziemniaki, jaja… I oni, ci rolnicy, zostawiali na ramionach żon swoich i dzieci rolnictwo – opiekowanie się kurami, świńmi, pracą w polu – a sami brali konia i wozem jeździli do Warszawy wywozić gruzy.

W związku z tym, jak ja przyjechałem [w listopadzie 1945], większość dużych ulic była już doprowadzona do normalnej szerokości, ale boczne, jak Nowogrodzka czy coś, w takim czy innym odcinku, to często środkiem z trudem się jechało. Jeszcze sklepy i parter były zasłonięte gruzami.

Ludomir Bednarski (ur. 1933)

https://relacjebiograficzne.pl/video

Każdy musiał pracować 20 godzin w tygodniu. To wydaje się niedużo, ale jak to policzysz na poszczególne dni, a pracujesz gdzieś, to było bardzo dużo. Trzeba było wtedy pracować w sobotę ile się da, do wieczora, i w niedzielę. I dlatego okoliczni chłopi mówili, że [Jeziorki na Ursynowie] to jest osiedle komunistów – bo w niedzielę pracują! A my żeśmy chcieli dla siebie wybudować domki. I wybudowaliśmy za niewielkie pieniądze niezłe budynki.

Andrzej Cylejewski (1938–2020)

Ojciec kupił konia i furmankę z solidnych desek, i po prostu zatrudnił się przy wywózce gruzu z Warszawy. Ulica Sowińskiego dzieli cmentarz [Powstańców Warszawy] na pół, wychodzi przy Olbrachta do ulicy Redutowej – tam była ogromna kotlina, po prostu dół po gliniankach, i tam był zwalany gruz. Mało tego, gdzie jest Muzeum Powstania Warszawskiego była elektrownia tramwajów, tory zostały i spalone wagony. I na podwoziu tych wagonów budowano skrzynie wysokie na metr mniej więcej, boki otwierane przód i tył. I z Warszawy dowożono [gruz] Wolską gdzie te glinianki. Tam wysypywano z torów bezpośrednio, a jak tego gruzu się nazbierało, przekładano tory. Potem to wszystko zostało wyrównane, nawieziona ziemia i tam jest w tej chwili park z drzewami, które były posadzone w latach 50.

Wioząc ten gruz, trzeba było przejechać pod torami kolejowymi, które łączyły Dworzec Gdański z Dworcem Zachodnim. Żeby tramwaje mogły przejechać pod wiaduktem, było obniżenie środkowej części; po bokach dwa pasy ruchu w jedną i drugą stronę. Stali tam urzędnicy, którzy wydawali kwit, że przekroczyło się z gruzem – do rozliczenia, do zapłaty. Na akord się woziło. Wszyscy się wściekali, bo furmanki z gruzem nie były kierowane na ten przejazd po płaskim, tylko na dół i koniska potem na górę musiały to ciągnąć.

Fot. ze zbiorów Tadeusza Kałasy/AHM
Fot. ze zbiorów Tadeusza Kałasy/AHM
Fot. ze zbiorów Urszuli Katarzyńskiej/AHM
Fot. ze zbiorów Urszuli Katarzyńskiej/AHM
Fot. ze zbiorów Aliny Lenczewskiej /AHM
Fot. ze zbiorów Aliny Lenczewskiej /AHM
Fot. ze zbiorów Emila Mieszkowskiego/AHM
Fot. ze zbiorów Emila Mieszkowskiego/AHM
Fot. ze zbiorów Krystyny Rasevi/AHM
Fot. ze zbiorów Krystyny Rasevi/AHM
Fot. ze zbiorów Stanisława Zalewskiego/AHM
Fot. ze zbiorów Stanisława Zalewskiego/AHM

 Paweł Burczyński (ur. 1944)

https://relacjebiograficzne.pl/video/480-pawel-burczynski

Mieliśmy górę na Kole, która nazywała się „Zwałką”, gdzie był zwożony gruz. Dzisiaj to się nazywa park na Moczydle. Tam nie było śmieci, nie było żadnych odpadów komunalnych, gdzie wydzielałby się jakiś nieprzyjemny zapach – to były po prostu pokruszone cegły i kamienie.

Były dwa duże zakłady, na których były urządzenia do kruszenia gruzowisk. Z tego kruszywa były wykonywane różnego rodzaju elementy, jak trylinki, płyty chodnikowe, krawężniki, płyty stropowe czy belki. Jedna z tych betoniarni mieściła się u zbiegu ulicy Krasińskiego, Burakowskiej i Przasnyskiej, a druga w okolicy ulicy Anielewicza, Zamenhofa i Stawki.

Janusz Boniński (ur. 1929)

https://relacjebiograficzne.pl/audio/24-janusz-boninski

Były takie okolicznościowe [akcje], na przykład „Odgruzowujemy Stare Miasto”. Szła klasa, dostawała na miejscu łopaty. Na konne wózki się ładowało, później były tory kolejki i wagoniki, i lokomotywka spalinowa. Szkoły brały udział czy uczelnie, ale dorywczo. W roku 3–4 takie wyprawy? Zawsze to sprawiało radość.

Natomiast „Cały naród buduje swoją stolicę”, to było w zupełnie innym sensie: pracowali ludzie w przedsiębiorstwach budowlanych, w biurach projektowych, w jakichś centralach magazynowych – to wszystko było nastawione na odbudowę. Więc jeśli ktoś pracował w przedsiębiorstwie budowlanym, to się mówiło, że on też odbudowuje stolicę. Jak ja później pracowałem, po skończeniu studiów, w biurze projektowym na Królewskiej, to też odbudowywałem stolicę – robiłem projekty.


BUDUJEMY NOWY DOM

W związku z przypadającymi na 2025 rok obchodami 80. rocznicy rozpoczęcia odbudowy stolicy zespół DSH przygotował program nawiązujący do tamtych doświadczeń i uwzględniający zarówno świadectwa źródłowe, jak i ustalenia merytoryczne dotyczące odbudowy Warszawy, które trafiły do przestrzeni publicznej w ostatnich kilkunastu latach. Projekt wprowadza także do obiegu nieznane materiały audiowizualne, w tym świadectwa z Archiwum Historii Mówionej DSH. Koordynatorem merytorycznym programu DSH „Budujemy Nowy Dom” jest Piotr Jakubowski, zastępca dyrektorki DSH. W programie m.in. wystawa plenerowa „BUDUJEMY NOWY DOM. ODBUDOWA WARSZAWY 1945-1952” (wrzesień–grudzień 2025), wystawa czasowa „WARSZAWA NA NOWO. FOTOGRAFIE REPORTERSKIE 1945–1949” (wrzesień 2025-luty 2026), premiery nowych edycji albumów „Budujemy Nowy Dom. Odbudowa Warszawy w latach 1945–1952” i „Warszawa na nowo. Fotografie reporterskie 1945–1949”, spacery miejskie z Jerzym S. Majewskim i Tomaszem Markiewiczem szlakiem najciekawszych, mniej znanych lokacji w stolicy związanych z odbudową miasta w cyklu „Budujemy Nowy Dom – historie nieznane”, a także cykl „Czwartki z odbudową Warszawy”, prezentowany od marca do grudnia 2025 w mediach społecznościowych DSH i Kulturalnej Warszawy.

Projekt DSH „Budujemy Nowy Dom” jest częścią zainicjowanego i finansowanego przez Miasto Stołeczne Warszawa programu kulturalnego z okazji 80. rocznicy rozpoczęcia odbudowy stolicy.

#budujemynowydom #80rocznicarozpoczeciaodbudowystolicy